wykonuję telefony, których nikt nie odbiera, więc mówię do internetu

na złość sobie zasypiam i budzę się w błękicie. dla siebie jestem podła najbardziej, bo najbliżej i najmocniej się sama ze sobą zadaję. w grę zwaną życiem wchodzi prosta dedukcja; skoro posiadam mózg w kolorze bladoniebieskim nie zrobię nawet kroku, a co dopiero 1,82 km, ponieważ mózg w takim kolorze istnieje wyłącznie w koniunkcji ze stopami z betonu. nie dostałam wystarczającej ilości Czasu, nie dostałam go wcale. a w życiu liczą się lukratywne uściski dłoń. kurcze, nie w moim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz